niedziela, 13 października 2013

48


Kasza jaglana na mleku z bananem, jabłkiem, ricottą,  śliwką i musli; kawa

Mama kupiła mi pyyyyszne musli, więc potem sobie jeszcze dosypałam xd
A jak gotowałam jaglankę to wpadła kostka czekolady i gryz ciasta xd
Moja pierwsza jaglanka. Bardzo smaczna. Bałam się, że coś źle zrobię i będzie czuć goryczkę.
Ale dzięki waszym blogom kupiłam, zrobiłam i zajadam :D
Smakuje podobnie do ryżu na mleku.
Teraz tylko trzeba wypróbować jakieś wariacje na jej temat :)

Wczoraj zadzwonił do mniej ojciec.
Po kilku miesiącach.
Chce mnie wziąć w niedzielę na zakupy. Zgodziłam się, choć wiem, że najprawdopodobniej mnie znów wystawi.Ciekawe jak zareaguje jak mnie zobaczy, bo ostatni raz widział mnie 20 kg temu

Wczoraj wzięło mnie na wspomnienia i przejrzałam starego bloga. Nie, nie tego o odchudzaniu. Tego sprzed. Tyle wspomnień. Byłam taka radosna, energiczna. Miałam marzenia. Żyłam. A teraz?
Wegetuję, nie mam przyjaciół. W piątek koleżanka zaprosiła mnie na jakiś koncert, ale oczywiście nie poszłam, bo musiałam sprzątać i oglądać lekturę.
Eh. Mam za swoje.
Odwróciłam się od wszystkich, więc teraz jestem sama.
Już widzę, jaką klapą będzie studniówka...

3 komentarze:

  1. Izolacja to najgorsza rzecz. Musisz zacząć ŻYĆ, wychodzić i spotykać się z kimś. Wiem, że będzie ciężko, skoro zostałaś sama, ale może spróbuj odnowić stare znajomości? Trzymam kciuki, również za spotkanie z tatą. Powodzenia ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. dobre śniadanko, ale to chyba nie najważniejsze w tym poście;
    dokładnie wiem co czujesz, też odcięłam się od ludzi tylko i wyłącznie przez coś tak głupiego jak jedzenie. nie jestem tą samą osobą. trzeba walczyć o prawdziwą siebie, warto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet nie wiem, co mam napisać. Czuję dokładnie to samo i doskonale Cię rozumiem... Mam nadzieję, że jednak kiedyś nam się uda. Pamiętaj, że nie wolno poddać się bez walki.
    Cieszę się, że chociaż jaglanka Ci zasmakowała :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :)

My Blog List